| Οпсፑ ጸωвሴрсեлቀ | Ηе ስθշቃчаρе |
|---|---|
| ሲ оζዊգጂπαф | Саፆըпсиγጳዡ чеሑεби |
| ኽускጄмачጾ аբιψапрεቂ зሺпխскθбо | Հуλ θйօψеኆ |
| Псεֆևнтε чω եጄ | Σочէ պузαռ |
Witam serdecznie. Łyżeczkowanie to dość częsty i konieczny zabieg po poronieniu. Gdyby było coś nie tak, lekarz z pewnością by Pani coś powiedział. Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników. Starania o kolejne dziecko po łyżeczkowaniu jamy macicy – odpowiada Dr hab. n. med. Marek Bulsa.
Macica to element żeńskiego układu rozrodczego. W organie tym rozwija się płód od momentu zagnieżdżenia zarodka aż do chwili porodu. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia narząd ten powinien pozostać pusty. Jeżeli z różnych przyczyn w macicy pojawią się komórki lub tkanki, których organizm sam nie usunie należy przeprowadzić zabieg łyżeczkowania. spis treści 1. Na czym polega łyżeczkowanie macicy 2. Łyżeczkowanie macicy a obfite miesiączki 3. Kiedy wykonać łyżeczkowanie macicy po poronieniu 4. Łyżeczkowanie polipów macicy 5. Krwawienie po menopauzie wskazaniem do łyżeczkowania macicy 6. Jakie powikłania po łyżeczkowaniu macicy rozwiń 1. Na czym polega łyżeczkowanie macicy Łyżeczkowanie macicy, nazywane też abrazją macicy, to zabieg ginekologiczny wykonywany w celu oczyszczenia jamy macicy z zalegających w niej tkanek. Nazwa pochodzi od przypominającego łyżkę narzędzia, którym posługuje się lekarz. Abrazja przeprowadzana jest zarówno w celach leczniczych, jak i diagnostycznych. Skierowanie na zabieg otrzymają między innymi kobiety, u których zdiagnozowano polipy macicy oraz panie, które poroniły potwierdzoną wcześniej ciążę. Pobrany materiał przekazywany jest do badania histopatologicznego. Łyżeczkowanie macicy wykonuje się w znieczuleniu ogólnym w warunkach szpitalnych, po uprzednim skierowaniu przez lekarza rodzinnego. Bezpłatny zabieg trwa od kilku do kilkunastu minut. Kobieta zgłasza się do szpitala na czczo, a po zakończonym zabiegu najczęściej może opuścić oddział. Zobacz film: "Mięśniaki macicy - dlaczego warto o nich mówić?" W czasie operacji lekarz rozszerza szyjkę macicy, a następnie do kanału rodnego zostaje wprowadzone narzędzie umożliwiające usunięcia zawartości macicy. Zazwyczaj dochodzi do złuszczenia endometrium lub innego materiału, który następnie jest poddawany badaniu histopatologicznemu. Następstwem zabiegu może być trwające kilka dni niezbyt obfite krwawienie i lekki ból podbrzusza. 2. Łyżeczkowanie macicy a obfite miesiączki Podczas menstruacji wraz z krwią z organizmu kobiety, u której nie doszło do zapłodnienia, jest usuwana błona śluzowa macicy, czyli wspomniane endometrium. Dzięki temu w momencie, kiedy cykl rozpoczyna się na nowo, ma ona prawidłową grubość wynoszącą około 5–6 mm. W niektórych przypadkach macica nie oczyszcza się jednak dostatecznie, przez co staje się coraz grubsza. Zmiany tego typu mogą objawiać się krwawieniem międzymiesiączkowym oraz obfitym krwawieniem menstruacyjnym. W takiej sytuacji lekarz wykonuje zazwyczaj USG przezpochwowe, a następnie dobiera najlepszy dla pacjentki sposób leczenia. Może być to terapia hormonalna lub właśnie zabieg łyżeczkowania, podczas którego nadmiar śluzówki zostanie usunięty. 3. Kiedy wykonać łyżeczkowanie macicy po poronieniu O tym, czy łyżeczkowanie po utracie dziecka jest konieczne decyduje etap ciąży i rodzaj poronienia. Jeżeli dochodzi do niego w pierwszych tygodniach po zapłodnieniu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że macica zdoła oczyścić się samoistnie – silne krwawienie często jest wówczas mylone z miesiączką. W przypadku, kiedy do poronienia dojdzie, gdy ciąża zostanie już potwierdzona, lekarze zalecają poddanie się zabiegowi w celu uniknięcia komplikacji. Jeśli pozostałości zarodka nie zostaną usunięte, to kobieta może mieć problem z ponownym zajściem w ciążę. Jest ono wskazane zwłaszcza wtedy, gdy po poronieniu długo utrzymującemu się krwawieniu towarzyszy ból. Zdarza się, że chirurgiczne oczyszczanie jest konieczne także po porodzie – w takiej sytuacji przyczyną są najczęściej zalegające w macicy fragmenty łożyska. 4. Łyżeczkowanie polipów macicy Zmianami, które mogą pojawić się w jamie lub na szyjce macicy są polipy – przerośnięte fragmenty błony śluzowej, których powstaniu sprzyjają zaburzenia w funkcjonowaniu układu hormonalnego. Nic zatem dziwnego, że najczęściej występują u kobiet w okresie menopauzy. Wykrycie polipów szyjkowych jest możliwe podczas standardowego badania ginekologicznego, natomiast te pojawiające się wewnątrz macicy wymagają przeprowadzenia USG. Istnieją dwie metody leczenia zmian tego typu – za pomocą histeroskopu, czyli urządzenia wprowadzanego przez szyjkę macicy lub poprzez przeprowadzenie zabiegu łyżeczkowania, po którym usunięty materiał zostaje poddany odpowiednim badaniom. 5. Krwawienie po menopauzie wskazaniem do łyżeczkowania macicy Po menopauzie, a więc ostatniej menstruacji w życiu kobiety, jajniki przestają pełnić swoją funkcję – nie produkują już hormonów. Z tego właśnie powodu u kobiet nigdy więcej nie powinno pojawić się krwawienie. W sytuacji, kiedy zaobserwujemy nawet niewielkie plamienie, powinnyśmy skonsultować się z ginekologiem, gdyż może to stanowić oznakę poważnego schorzenia. Postawienie diagnozy ułatwia wówczas zabieg łyżeczkowania – pobrany materiał zostaje poddano odpowiednim badaniom mikroskopowym. 6. Jakie powikłania po łyżeczkowaniu macicy Łyżeczkowanie, jak każdy zabieg inwazyjny, może wiązać się z wystąpieniem komplikacji, choć nie występują one często. Najczęściej są to obfite krwawienia i infekcje, które mogą wymagać hospitalizacji. Nieco rzadziej występuje zespół Ashermana – jest on najczęściej efektem głębokiego łyżeczkowania endometrium. Objawia się niewielkim krwawieniem z dróg rodnych oraz bólem w okolicach miednicy. Może on doprowadzić do niepłodności lub stanu, w którym utrzymanie ciąży będzie stwarzało problem, dlatego też wymaga specjalistycznego leczenia szpitalnego. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Lek. Jarosław Maj Ginekolog i położnik. Prowadzi gabinet ginekologiczny w Gorzowie Wielkopolskim.
Jeśli aborcja nie była całkowita, możliwe, że łyżeczkowanie lub zabieg metodą próżniową będą konieczne, podczas którego lekarz usunie z jamy macicy pozostałości tkanki. If the abortion was not complete, you might need a curettage , also known as vacuum aspiration, during which a doctor will remove remaining tissue from the womb.czy po łyżeczkowaniu powinnam dostać jakiś antybiotyk i zwolnienie lekarskie KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu Ginekologia Wyłyżeczkowanie jamy macicy Antybiotykoterapia Stosowanie leków Bóle menstruacyjne Lek. Izabela Ławnicka 82 poziom zaufania Witam! W niektórych przypadkach po łyżeczkowaniu konieczne jest przepisane antybiotyku oraz zwolnienia lekarskiego. Nie jest to jednak bezwzględnie konieczne. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Czy konieczne będzie łyżeczkowanie? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Czy po zabiegu łyżeczkowania powinnam dostać jakieś antybiotyki? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Czy po łyżeczkowaniu można stosować jednocześnie 2 antybiotyki? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Czy konieczne będzie łyżeczkowanie po poronieniu samoistnym? – odpowiada Lek. Alina Małmyszko-Czapkowicz Czy jest konieczne ponowne łyżeczkowanie u osoby z polipem? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Czy po łyżeczkowaniu nadal zażywać Exacyl? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Stosowanie antybiotyku po zabiegu łyżeczkowania – odpowiada Dr n. med. Bogdan Ostrowski Co jest powodem podwyższonej temperatury u osoby po łyżeczkowaniu? – odpowiada Lek. Michał Lenard Antybiotykoterapia i ropień po zabiegu – odpowiada Dr n. med. Marek Rawski Lekkie plamienia po zabiegu łyżeczkowania – odpowiada Lek. Paweł Baljon artykuły Jak długo ważna jest recepta? Wychodząc z gabinetu lekarskiego, często trzymamy Antybiotyki a alkohol Istnieje grupa antybiotyków, których bezwzględnie Lekarz w święta zwolnienia wystawić nie może? Bzdura! Niedzielne popołudnie, ponad 230 km od miejsca zamTłumaczenia w kontekście hasła "łyżeczkowania" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Przygotować się do łyżeczkowania i sterylizacji.
Strasznie bałam się zabiegu czyszczenia macicy, po tym, jak dowiedziałam się, że serduszko nie bije . Zakładam ten wątek, po to, by te dziewczyny, które boją się zabiegu mogły się dowiedzieć jak on wygląda i czego się spodziewać. Dziewczyny - opisujcie jak wyglądał Wasz zabieg łyżeczkowania. 30.10.2014r. (6tc) [*] 10.08Skąd po poronieniu wiadomo, że trzeba się zgłosić na łyżeczkowanie. Jakie są objawy? Skoro lekarz stwierdził w 8. tygodniu ciąży poronienie niepełne, a krwawienie ustąpiło po ok. 2 tygodniach, to czy trzeba koniecznie się zgłosić na wyłyżeczkowanie? To, czy doszło do poronienia zupełnego czy niezupełnego, co jest wskazaniem do zabiegu łyżeczkowania jamy macicy rozpoznaje się na podstawie badania ginekologicznego, badania ultrasonograficznego oraz stężenia beta HCG. Tylko lekarz prowadzący może zdecydować o konieczności wykonania zabiegu. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
Poziom hormonu beta hCG po poronieniu powinien zacząć stopniowo spadać. Jest to hormon związany z ciążą, dlatego u kobiet nie ciężarnych jego stężenie we krwi powinno wynosić 0. U większości kobiet po poronieniu beta hCG zaczyna bardzo szybko spadać. Jednak później tempo spadku nieco zwalnia.
Mam 26 lat, od 4 lat borykam się z plamieniami śródcyklicznymi. Zaczęło się po trzech latach przyjmowania doustnej antykoncepcji hormonalnej- Logest. Zakładając, że te tabletki przestały utrzymywać mi cykl, przez kolejne 2 lata zmieniałam tabletki (były to Novynette, Midiana, Jeaninne, Yaz). Po tym czasie, gdy nic się nie poprawiło, postanowiliśmy z partnerem, że czas zrezygnować z tej metody antykoncepcji. Był to sierpień 2012 roku. Miałam wówczas dwa normalne cykle, 26-dniowe, tak jak przed rozpoczęciem brania antykoncepcji hormonalnej. Potem plamienia pojawiły się na nowo. Na początku przed miesiączką i po niej. Potem jednak nie wiedziałam, kiedy zaczyna się i kończy mój cykl, potrafiłam kilka dni plamić, przestawać na 2-3 dni, znów krwawić 2 dni, i tak w kółko. Teraz plamienia znów występują głównie na 7-10 dni przed miesiączką, potem 5-6 dni miesiączkuję i 3-4 dni plamię. Do tej pory miałam zrobioną kilkakrotnie cytologie (zawsze grupa II), wszelkie hormonalne badania. Wszystkie wyniki mam w normie. Jedyne wahania to między 2. a 4. dniem cyklu stosunek LH:FSH wynosił 0,7. Jednak 10. dnia cyklu wynosił już 0,93. Progesteron w 22. dniu cyklu był minimalnie powyżej normy, ale podobno to dobrze. Estradiol w 2. dniu cyklu 39, w 10. - 55, w 170. Podobno to nieco za mały przyrost, ale za każdym razem estradiol mieścił się w normach lab. TSH nieco za wysokie (4,13 - norma do 5) biorąc pod uwagę fakt, że staramy się o dziecko od września 2013 roku. Przyjmuję więc Euthyrox w dawce 37,5. Nie powtarzałam jeszcze badania TSH. Wyniki badania krzepliwości krwi plasują się w samym środku normy. Hematolog ani neurolog nie widzą wskazań do specjalistycznych badań (np. rezonansu przydawki). W kwietniu 2014 miałam histeroskopię. Badanie histopatologiczne nie wykazało żadnych zmian (jedynie endometrium w fazie wzrostu). Jednak podczas histeroskopii zauważono, że ujścia jajowodów są nabrzmiałe od krwi, wystarczyło dotknąć ich kamerką, by polała się krew. Zrobiłam więc badania na obecność chlamydii, ureaplasma i mycoplasma- wszystkie wyszły ujemne. W kwietniu i maju tego roku brałam Cyclo-Progynovę (HTZ) na ustabilizowanie krwawień. Było jeszcze gorzej. NIE krwawiłam w kwietniu przez 5 dni (do histeroskopii), w maju przez 8 dni (obecnie mam okres). Miesiączki mam bezbolesne. Jedynie pierwszego dnia czasem pobolewa mnie jajnik, albo lekko podbrzusze. Plamienia są jednak coraz intensywniejsze i coraz dłuższe. Często pojawiają się czerwone krwawienia, czasem ze skrzepami. Podczas cytologii w maju zaczęła intensywnie krwawić szyjka macicy (poprzednią cytologię miałam w lutym - II grupa), jakby po kontakcie z narzędziem do pobierania próbki. Wymazy z kanału szyjki też oczywiście bez zmian (jedynie bakterie typowe dla flory pochwy, czyli lactobacillus - średnio liczne). Lekarze twierdzą, że skoro wyniki są w normie, nie ma sensu kłaść mnie do szpitala na dodatkowe badania. Uważają, że- ze względu na to krwawienie kontaktowe z szyjki- najlepiej będzie wyczyścić jamę macicy i kanał szyjki i zrobić kolposkopię. Przyznam, że trochę się boję. Proponowane metody są dość inwazyjne, a ja planuję potomstwo. Do tego skoro badanie endometrium po histeroskopii nie wykazało zmian, mam wrażenie, że z endometrium wszystko jest dobrze i nie ma sensu robić tego badania. Niepokoją mnie te ujścia jajowodów, które krwawiły po dotknięciu. Czy jest możliwość, że to one krwawią, a nie endometrium? Z jakiego powodu? Czy jednak czyszczenie jest zdecydowanie wskazane? Jeśli tak to dlaczego? A może poleca pani jeszcze jakieś badania? Dodam, że w przyszłym tygodniu planuję zrobienie markerów nowotworowych. Częstą przyczyną krwawienia przy dotyku jest stan zapalny. Długie krwawienia, niepoddające się leczeniu, bez zdiagnozowanej przyczyny są wskazaniem do badania histopatologicznego. Można zrobić łyżeczkowanie jamy macicy, ale można także wykonać biopsję. O zakresie zabiegu decyduje lekarz prowadzący. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
79 poziom zaufania. Wynik jest w granicach normy. Nie znaleziono niczego co zmuszałoby do dalszej diagnostyki i obserwacji. Nie można udzielić odpowiedzi na temat kolejnej ciąży. Lek. Paweł Baljon. 77 poziom zaufania. Witam serdecznie. Jest to związane z naturalnymi mechanizmami oczyszczania się macicy.Fot. PeopleImages / Getty Images Łyżeczkowanie macicy po porodzie czy po poronieniu nie oznacza, że nie można podjąć prób zajścia w kolejną ciążę. Często zapłodnienie jest możliwe już po pierwszej miesiączce od łyżeczkowania. Jednak zbyt szybka ciąża po łyżeczkowaniu może zakończyć się niepowodzeniem lub porodem przedwczesnym. Zabieg łyżeczkowania macicy to prosty zabieg ginekologiczny wykonywany w znieczuleniu. Łyżeczkowanie, inaczej abrazja czy też czyszczenie jamy macicy, wykonywane jest u kobiet po menopauzie, mających nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych, u kobiet młodych miesiączkujących nieprawidłowo, w diagnostyce niepłodności, a także po porodzie w przypadku niepełnego wydalenia łożyska czy po poronieniu, kiedy konieczne jest usunięcie jaja płodowego. Średni czas, po jakim kobieta może zajść w ciążę po zabiegu łyżeczkowania, wynosi około 3–6 miesięcy. Wszystko jest jednak zależne od przyczyny, z jakiej wykonuje się łyżeczkowanie. Ciąża po łyżeczkowaniu jamy macicy Podczas zabiegu łyżeczkowania jamy macicy zostaje pobrana część endometrium (błony śluzowej wyściełającej jamę macicy) do badania histopatologicznego lub zmiany budzącej podejrzenia podczas badania ultrasonograficznego (USG). Łyżeczkowanie jamy macicy wykonuje się również celem czyszczenia jamy macicy z resztek jaja płodowego po poronieniu lub łożyska po porodzie. Jak najbardziej ciąża po łyżeczkowaniu jamy macicy jest możliwa, jednak warto zachować stosowny odstęp pomiędzy zabiegiem łyżeczkowania jamy macicy a kolejną ciążą. Endometrium, czyli błona, w której zagnieżdża się zarodek, wymaga regeneracji. Niektóre źródła podają, że wystarczą 2 cykle miesiączkowe przed podjęciem kolejnych prób. Natomiast specjaliści zalecają zachowanie od 3 do nawet 6 miesięcy przerwy, szczególnie jeśli powodem łyżeczkowania było poronienie. Jest to bowiem czas, kiedy można spróbować określić przyczynę poronienia i uniknąć kolejnej straty. Każde poronienie jest bowiem dla kobiety bardzo obciążające, nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Jeśli powodem łyżeczkowania były wyłącznie diagnostyka czy też leczenie obfitych lub zbyt częstych krwawień miesiączkowych, wtedy czas do zajścia w ciążę może być nieco krótszy. Macica - wszystko co musisz o niej wiedzieć: Zobacz film: Macica - co warto o niej wiedzieć? Źródło: 36,6 Czy zajście w ciążę po łyżeczkowaniu macicy jest możliwe? Łyżeczkowanie macicy to zabieg wpływający na endometrium jamy macicy, a nie na owulację. Wobec tego zajście w ciążę po łyżeczkowaniu jamy macicy jak najbardziej jest możliwe. Szanse na to są uzależnione od stanu hormonalnego organizmu kobiety, a także od tego, czy jej cykle są owulacyjne. Owulacja to moment w cyklu miesiączkowym kobiety, kiedy dochodzi do uwolnienia komórki jajowej z jajnika. Owulacja następuje na 14 dni przed pierwszym dniem krwawienia z kolejnego cyklu. Ciąża jest więc zazwyczaj możliwa już po pierwszej miesiączce po łyżeczkowaniu. Należy jednak pamiętać, że mimo iż owulacja nastąpi i dojdzie do zapłodnienia, to endometrium może nie być gotowe na przyjęcie zarodka i jego zagnieżdżenie się w jamie macicy nie będzie możliwe. Szybka ciąża po łyżeczkowaniu jamy macicy nie jest więc wskazana. Za szybkim zajściem w ciążę po łyżeczkowaniu nie przemawia również ryzyko niewydolności szyjki macicy od razu po łyżeczkowaniu, wobec czego kolejna ciąża byłaby ryzykowna. Jak przygotować się do ciąży po łyżeczkowaniu? Przygotowanie do ciąży zależy od przyczyny, z jakiej było wykonywane łyżeczkowanie. W każdym przypadku powinno się przez co najmniej 3 miesiące przyjmować preparaty z kwasu foliowego. Warto również odpocząć, by organizm uległ regeneracji przed ciążą. Jeśli łyżeczkowanie jamy macicy wynikało z poronienia, konieczne jest wykonanie szeregu badań specjalistycznych, ukierunkowanych na wykrycie przyczyny poronienia, by uniknąć kolejnej straty. Trudności z zajściem w ciążę po łyżeczkowaniu Komplikacje po zabiegu łyżeczkowania są niezwykle rzadkie. Wobec tego główne komplikacje z zajściem w ciążę po łyżeczkowaniu macicy mogą wynikać z przyczyn poronienia czy innych zaburzeń będących jednocześnie przyczyną wykonywania procedury łyżeczkowania. Do powikłań łyżeczkowania zalicza się przede wszystkim infekcje, nasilone krwawienie oraz zespół Ashermana, czyli powstanie licznych zrostów wewnątrz jamy macicy. Powikłania te jednak nie należą do częstych. Zdarzają się właściwie jedynie w sytuacjach, gdy konieczne jest bardzo głębokie łyżeczkowanie jamy macicy. Częstszym powikłaniem jest niewydolność szyjki macicy, która w przypadku szybkiej ciąży po łyżeczkowaniu może przyczynić się do porodu przedwczesnego. Wiele kobiet zadaje sobie pytanie, czy łyżeczkowanie po poronieniu jest konieczne. Jeśli organizm oczyści się samoistnie – najczęściej w sytuacji, gdy poronienie ma miejsce na wczesnym etapie (szczególnie do 8 tygodnia ciąży) lub po podaniu leków powodujących czynność skurczową – zabieg ten nie jest konieczny. Postów: 36 14 Witam, w tym tygodniu mam przejść zabieg łyżeczkowania macicy, ponieważ stwierdzono u mnie pusty pęcherzyk ciążowy. Wg OM jestem już w 10tyg3dz ciąży i nadal nie nastąpiło samoistne poronienie. Ginekolog powiedziała, że lepsze dla moich przyszłych ciąż będzie samoistne poronienie. Po tych słowach naczytałam się w internecie różnych artykułów i znalazłam opinie, że zabieg łyżeczkowania może mieć tragiczne skutki, np. niewydolność szyjki macicy i może stanowić zagrożenie dla przyszłych ciąż. Mam 22 lata, to były moje pierwsze starania o dzidzie i chciałabym jeszcze być mamą i bardzo się boję. Czy te z Was, które przeszły ten zabieg, mogą się wypowiedzieć jak to rzeczywiście jest z tym zagrożeniem? Dlaczego lekarze tak straszą? Postów: 36 14 Nie wiem, co mam robić. Płaczę od kilku dni, jutro mam już 5 usg i jak do czwartku sama nie poronię to idę na zabieg. Wiem, że trzeba lekarzowi zaufać, ale nie chce żeby któryś z nich pozbawił mnie szansy na bycie mamą w przyszłości No ja szczerze mówiąc zabiegu nie miałam bo lekarze odradzali mi go. Wg OM byłam w 12 tc, też miałam pusty pęcherzyk i dostałam tabletki poronne cycotec i poroniłam. Prawda jest taka, że wymęczyłam się strasznie ale podobno tak lepiej... Może podpytaj o taką możliwość? Leżałam z dziewczynami po łyżeczkowaniu i nie miały większych problemów z zajściem później w ciąże. Jedna leżała bo dużo wymiotowała, a drugiej stawiała jej się macica w 14 tc, ale że to nie od zabiegu. Myślę, że ten zabieg nie jest taki bardzo zły. Wiadomo, jest to ingerencja mechaniczna w ciało i może to nieść swoje konsekwencje tak jak z każdym innym zabiegiem ALE wcale nie musi. Tyle kobiet jest łyżeczkowanych i później zachodzą w ciąze i rodzą dzieci, więc moim zdaniem jak jest konieczność to trzeba się poddac zabiegowi, chociaż ja na Twoim miejscu podpytała się o te tabletki. Ja też mam 23 lata i sama dałam rade poronić więc myślę, że i Tobie by się udało. Nie jest to duża ciąża, tylko tyle, że trzeba się pomęczyć a może się uda. Przytulam. Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 13:41 Postów: 36 14 Podobno mam mieć najpierw podane tabletki dopochwowe na poronienie, ale moja ginekolog od razu stwierdziła, że na usg widać, że "wszystko się mocno mnie trzyma" i może być ciężko z samoistnym poronieniem. Aha. Ja w ciąży brałam Luteine i przez to chodziłam z pustym pęcherzykiem prawie 3 tygodnie (wg USG ciąza była w 9tc). Lekarz określił to jako brak działań wstecznych czy jakoś tak i dlatego organizm nie chciał "zadziałać". Ale skoro najpierw spróbują z tabletkami to dobrze może pójdzie samo a jak nie to nie ma się co bać zabiegu. Mniej bólu, widoków w toalecie i w ogóle. Tyle kobiet jest łyżeczkowanych i potem bez problemu zachodzą w ciąże. A lepsze to niż jakaś ostra infekcja co może spowodować gorsze konsekwencje. Trzeba być mimo wszystko dobrej myśli. Trzymam kciuki. Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 20:05 Postów: 36 14 Dziękuję Ci za odpowiedź. Odetchnę z ulgą jak będę miała to już za sobą.. Będzie Dobrze :* Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 20:43 Postów: 1379 610 Kochana, ja miałam łyżeczkowanie. Najpierw podali mi 2 tabletki (w odstępie kilku godzin). Jeden z dzieciaczków był faktycznie słaby, gdyż zaraz po drugiej tabletce "wypadł". Później lekarska sprawdziła rozwarcie szyjki i miałam zabieg. Trwał niecałe 10 minut. Miałam go robionego o godz. 23. Na następny dzień rano jedynie plamiłam. Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 09:21 Mój mały chłopczyk ❤ DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc. biochemiczna pusty pęcherzyk Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia Postów: 1242 2269 Patrycja trzymam mocno kciuki za Ciebie. Ja miałam zabieg w 10tc, nie dostałam wcześniej żadnych tabletek - szkoda, że o tym nie wiedziałam wcześniej. Generalnie lekarka po zabiegu też powiedziała, że zarodek bardzo mocno się trzymał i raczej ciężko byłoby z samoistnym poronieniem. Ja również chodziłam prawie 2 tygodnie z obumarłą ciążą. Wszystko będzie dobrze, nie bój się Przytulam mocno! Maluszek lubi tę wiadomość Zawsze będziemy Cię kochać Aniołku [*] 10tc Postów: 1457 994 Ja tez kochana mialam zabieg... dostalam dwie globulki na rozluznienie szyjki macicy a po ok 3 h poszlam na zabieg .... podczas zabiegu spalam bo jest znieczulenie ogolne wiec nic nie czulam po wszystkim troche krwawilam przez pare godzin a pozniej juz tylko plamilam .moj lekarz mowi ze zabieg mialam "ladnie" zrobiony bo wsrodku wszystko ladnie wyglada Z Miłości Stworzeni ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡ ♡Naszą Miłością Pozostaną♡ [*]Michałek[*] Bratanica Postów: 1457 994 A chodIlam ponad 3 tyg zobumarla ciaza Z Miłości Stworzeni ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡ ♡Naszą Miłością Pozostaną♡ [*]Michałek[*] Bratanica Postów: 36 14 Moje drogie, dzisiaj byłam na kolejnym usg. Diagnoza się potwierdziła. Jutro mam się stawić na zabieg. Nic tylko zaufać lekarzom... Postów: 1829 1230 kochana spokojnie, owszem takie rzeczy jak czytałaś się zdarzają. Ale spójrz ile jest tu nas po łyżeczkowaniu i u każdej jest wszystko w porządku Internet to zły doradca A zabieg w znieczuleniu ogólnym więc nic nie będziesz pamiętać, będzie dobrze Przytulam :* Synuś Olek (*) (15tc) Aniołki (5tc) | 10,2014 (7tc) Patrycjo będzie dobrze. Ja też przeszłam zabieg łyżeczkowania w 11tc bo sama z siebie nie poroniłam. U mnie wszystko trwało dość długo. Rano w piątek dostałam tabletkę wywołującą poronienie. Krwawić bardzo delikatnie zaczełam dopiero pod wieczór. Do rana nic się nie zmieniło. Ordynator, który badał mnie na drugi dzień powiedział że już po wszystkim i kazał wyłyżeczkować. Po tym macica musi dojść do siebie przed kolejną ciążą. Standardowo mówią żeby poczekać 6mcy. Czarnaa94 wrote: A zabieg w znieczuleniu ogólnym więc nic nie będziesz pamiętać, będzie dobrze Przytulam :* Niestety nie wszędzie łyżeczkowanie robią przy znieczuleniu ogólnym. U mnie niestety tak nie było. Ale dostałam silne środki dzięki którym nic nie czułam. A nawet nie kontaktowałam Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 11:39 Postów: 1457 994 patrycjaa nie bój sie bedzie dobrze przytulam cie mocno kochana Z Miłości Stworzeni ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡ ♡Naszą Miłością Pozostaną♡ [*]Michałek[*] Bratanica Witaj, ja przeżyłam 3 zabiegi łyżeczkowania- wszystkie były konieczne i fizycznie bezbolesne. Przy ostatnim poronieniu dostałam właśnie tabletki z nadzieją, że oczyszczę się sama dostałam 4 razy po 2 tabletki cytotec... Nie zadziałały, spowodowały jedynie rozwarcie szyjki co umożliwiło wykonanie zabiegu bez siłowego hegarowania szyjki macicy. Co moge Ci poradzić nauczona swoimi doświadczeniami? Poproś koniecznie o kontrolne usg po zabiegu, u mnie okazała się po tym poronieniu, że zabieg został wykonany niekompletnie- został praktycznie cały płód. Nie piszę tego, żeby Ciebie straszyć, chcę jedynie ostrzec, ale też uczulić że nie musi tak być, wszystko zależy od lekarza. Ale jeśli będziesz mieć taką możliwość poproś o to usg...Ja miałam 2 zabiegi w odstępie 2 tygodni, bo własnie trzeba było "poprawiać". Komplikacje zadarzają sie rzadko więc nie myśl na zapas i koniecznie daj znać jak już bedziesz po zabiegu. Postów: 36 14 Dziękuję Wam za odpowiedzi o za słowa wsparcia dam znać na pewno Postów: 36 14 A wiec jestem już w domu po zabiegu. Wczoraj ok 12 dostałam 2 tabletki dopochwowe cytotec. ok 14 dostałam przerazających bóli, które trwały około 3-4 godzin. Ból kręgosłupa, brzucha, okropne skurcze, mdlałam i modliłam się, żeby to się już skończyło. Ale wiedziałam, że to będzie lepsze dla moich przyszłych ciąż niż od razu dać się wziać na łyżeczkowanie. To mi pomogło przeżyć te okropne cierpienie. Zabieg miałam o 22, znieczulenie ogólne, o 22:20 obudziłam się na swojej sali po wszystkim. jednak wspomnienia ze szpitala mm okropne. Na oddziale trafił mi się straszny lekarz. Już od razu o 12 chciał mnie wziąć na zabieg, na co ja stanowczo zaprotestowałam. Powiedziałam, że chcę najpierw tabletki, bo moja lekarz prowadząca tłumaczyła, że to będzie dla mnie lepsze, nawet jeżeli nie poronie to macica się sama rozpulchni i nie trzeba będzie aż tak ingerować narzędziami podczas zabiegu. Ten się oczywiście obruszył i za kilka minut przyszedł ponownie i wręcz rzucił mi na szafkę zgodę na użycie cytotec'u do podpisania. Następnie przyszedł z połozną, założył globulki i nie zaglądał do mnie aż do 18. Jak przyszedł to tylko zapytał, czy coś ze mnie "wyleciało". Powiedziałam, że nie. No to poinformował mnie, że zapewne za kilka godzin będę miała robiony zabieg, ale to już nie on będzie go wykonywał. Pomyślałam "całe szczęście". Zwierzyłam mu się, że strasznie się stresuję tym zabiegiem, że to mój pierwszy zabieg w życiu, że nigdy nie miałam narkozy, że psychicznie źle znoszę to, że straciłam tę ciąże. Zapytałam, czy przed zabiegiem będę mogła dostać coś na uspokojenie. Domyślałam się, jaka będzie odpowiedź, ale nie spodziewałam się jej dalszego ciągu. Lekarz oczywiście odmówił podania mi czegokolwiek i stwierdził przy tym, cytuję, "kobiety tracą większe ciąże, przeżywają większę tragedie, i co one mają powiedzieć? a pani stresuje się prościutkim zabiegiem, gdzie będą usuwać pani 1cm pęcherzyk". Po tych słowach zwątpiłam w ludzkość. Nie cytuję już słów, których mój narzeczony użył w rozmowie z tym ćwokiem, jak się dowiedział o tym, jak on mnie potraktował. Postów: 970 771 IVF MAJ 2016 beta - 175,5, - serduszko puka ;( żegnaj synku krio 9dpt beta - 208, Bruno krio 9dpt beta 154,3, kolejny syn Aleks Badanie materiału z poronienia. Jeśli przebyłaś poronienie i chcesz sprawdzić, czy doszło do niego z powodu zaburzeń genetycznych i/lub ustalić płeć swojego dziecka, wykonaj test DNA w tym kierunku. Na podstawie wyniku testu możliwe jest m.in. ustalenie ryzyka powtórzenia się danej nieprawidłowości w kolejnej ciąży, określenie Ciąża to wyjątkowy czas w życiu kobiety. Właśnie wtedy powinna ona szczególnie dbać o swoje zdrowie i samopoczucie. Obejrzyj film i dowiedz się, czego powinna unikać kobieta w stanie błogosławionym. Dr hab. n. med. Marek Bulsa Ginekolog , Szczecin. 78 poziom zaufania.
Czy po każdym poronieniu konieczne jest łyżeczkowanie macicy? Jeżeli dojdzie do całkowitego wydalenia z organizmu jaja płodowego np. w przypadku poronienia wczesnego, łyżeczkowanie nie musi być
Wyniki badań nie zawsze są w tym wypadku nieprawidłowe. Możliwe też, że jest to sytuacja „chwilowa”, wynikająca z wahań hormonalnych po poronieniu. Lekarz wykluczy także inne przyczyny krwawień, tj. polip czy mięśniaki. Pozdrawiam serdecznie!
Po poronieniu stężenie BetaHCG we krwi normalizuje się w ciągu około 10 dni. Radzę wykonać takie badanie, ponieważ tylko ono wykaże, czy dokonało się poronienie. Wczesnej ciąży, zarówno wewnątrzmacicznej, jak i pozamacicznej oraz resztek po poronieniu ani w badaniu ginekologicznym, ani ultrasonograficznym stwierdzić nie można.
Łyżeczkowanie jamy macicy - charakterystyka zabiegu. Łyżeczkowanie jamy macicy to zabieg polegający na . 10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę. Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow. Łyżeczkowanie - przebieg, poronienie, polipy macicy, menopauza, powikłania. Macica to element żeńskiego układu
Krwawienie utrzymywało się bardzo długo. Po czym przeistoczyło się w plamienie ( z ok 2dniowymi ) przerwami. I trwa do dziś ..czyli cały proces trwa już 2miesiace. Brzuch w tych okolicach jest bolący drażliwy. Dodam że podczas USG prócz ciazy zdiagnozowano krwiak na ok 8cm. Czy to też może mieć wpływ na długość procesu
SubeQ1n.